29 Nov

Jest pewna paralela pomiędzy architekturą a polityką, pomiędzy sposobem myślenia o architekturze i jej tworzeniu i sposobem myślenia o uprawianiu polityki i sprawowaniu władzy.


Całość zasadza się na istocie przestrzeni.

Z jednej strony - na istocie przestrzeni materialnej - tej, którą zajmuje się architektura, a która kształtuje sposób postrzegania innych przestrzeni. I na istocie kształtowanej w ten sposób przestrzeni polityki, a raczej sposobu jej postrzegania - z drugiej strony. Na istocie sposobu postrzegania przestrzeni, w której prowadzona jest gra prowadząca do zdobycia i sprawowania władzy. Albo przynajmniej tak się jej uczestnikom wydaje.

Jak to, zatem, jest z tą przestrzenią?

No jak to: jak? Wiadomo jak: przestrzeń po prostu jest. Ma trzy lub osiemdziesiąt trzy wymiary - zależy kto liczy. Ale po prostu JEST. Wydaje się, że to wiemy na pewno. Musimy się tylko dowiedzieć jaka ona jest. Tym zajmują się ci, którzy z różnych powodów zajmują się przestrzenią.


tekst niedokończony. CDN.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.